Dziki Zachód w szczycie gorączki złota. Rok 1850. To była oferta, której nie dało się odrzucić: przejęcie prosperującego sklepu ogólnego na głównej ulicy kwitnącego miasta. Co zapomnieli dodać: Sklep jest jedynie cieniem dawnego siebie pośrodku miasta duchów. Gdy złoto zniknęło, zniknęła również większość ludzi. Ale chcesz żyć amerykańskim snem. I nikt nie może cię powstrzymać.