Nie jesteś nikim. Wyrzutek we własnej wampirycznej sekcie. Więzień polityczny o żadnej konkretnej wartości. Imigrant, który nigdy nie znalazł swoich korzeni w mieście imigrantów. Doker łańcucha, którego ulubioną rozrywką wpatruje się tępo na ulice przez okna fast foodów o 4 rano. Zatopanie w otchłani żołądka mówi ci, że jesteś skazany, a zniekształcone głosy z cieni wydaje się zgadzać. Klątwa twojego klanu utrudnia interakcję z codzienną technologią. Dysocjacja jest twoim naturalnym stanem.
Ale kiedy przywódca anarchów w Nowym Jorku spotyka makabryczny koniec, spośród wszystkich krwawców w metropolii, jesteś tym, który wybrałeś do z